sobota, 26 grudnia 2015

LIEBSTER AWARD

          Na początku bardzo dziękuję za nominację :) Co prawda zostałam już parę razy nominowana, jednak to miłe uczucie, kiedy ktoś inny docenia naszą ciężką pracę. Naprawdę bardzo dziękuję Hug Monster. 
         

Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę". Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który cię nominował.


              No dobrze, czas na odpowiedzi.

1. Jak widać po moim profilowym, moim UB namber łan jest oczywiście T.O.P z BIGBANG. Może się to wydawać dziwne, ale nie od razu go pokochałam. Całkiem przypadkiem trafiłam na ten zespół i oglądając mój pierwszy teledysk, czyli "Fantastic Baby", z początku nie zwróciłam na niego uwagi ( a przecież Mr. Choi nie należy do mężczyzn, którzy nie rzucają się w oczy). Nie mógł jakoś na długo zagościć w mojej głowie, a tym bardziej w sercu. Wstyd się przyznać, ale w owym czasie, co swoją drogą nie było tak dawno temu, kojarzyłam wszystkich oprócz niego (nikt nie wie, że Taeyang mylił mi się z Daesungiem). Jednak musiał nadejść moment, kiedy totalnie wkręciłam się w bycie VIP'em, co trwa do dziś. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym zrezygnować z ich muzyki. Czytałam przeróżne ciekawostki i wywiady, więc nic dziwnego, że zaczęłam naszego kochanego, głupiutkiego Tabiego, kochać. Ale moim sercem zawładnął dopiero po obejrzeniu "Baby Goodnight". Wtedy nieodwołalnie i na zabój go pokochałam. Co prawda są momenty, kiedy mnie wkurza i myślę sobie, co ja w nim takiego widzę, ponieważ głupota T.O.P'a czasami nie zna granic, ale właśnie ta jego głupota jest jednym z powodów, dla których go tak uwielbiam ;)

 2. Nie mam ulubionej piosenki, lubię wszystkie (tylko nie 1D, Justin Bieber i tym podobne, nie mój gust). Ostatnio w mojej głowie krążą jednak dwie - jednak z kpopu, druga nie - BIGBANG - "BANG BANG BANG" i Nero - "Two Minds". 



3. Moim ulubionym zespołem jest BIGBANG. Nie ma co ukrywać, chłopaki prezentują sobą naprawdę światowy poziom. Oczywiście, nie umniejszając takim zespołom jak SHINee czy EXO, ale to BIGBANG pozostaje moim numerem jeden. 

4. Wiele rzeczy mnie inspiruje, a jedną z nich jest muzyka. To w największym stopniu. Nie ma dnia, ba, nie ma chwili, żebym jej nie słuchała (wyjątek stanowi szkoła), ale jak tylko wracam do domu, od razu odpalam moje ulubione piosenki. Książki też stanowią dla mnie pewne źródło inspiracji, jednak nie tak wielkie, by bezmyślnie kopiować. Nie uznaję tego typu rzeczy, ponieważ jest to nieuczciwe i po prostu wstrętne. Świadczy o całkowitym braku szacunku do autorów oraz czytelników.

5. Oczywiście, że czytuję mangę! I to jeszcze jak! Mam dwa pełne jej pudła, bo na regałach nie ma miejsca (czyt. ogromna ilość książek), a i tak nie mam już co czytać. Pora sobie zakupić tomiki. A jeśli chodzi o moje ulubione mangi, to są to z pewnością: Naruto, Bleach, Tokyo Ghoul, Kuroshitsuji, Another, Fairy Tail, One Piece, Kuroko no Basket i parę innych.


6. Planuję cały zarys historii, nigdy szczegół po szczególe, ponieważ wiem, że zawsze coś się może zmienić. Kiedy napiszę swoją część, sprawdzam, czy nie ma żadnych błędów (i tak kilka udaje mi się przeoczyć; uroki krótkowidza), jednak ostateczna wersja i tak się trochę różni od szkicu. Zarys historii spisuję w specjalnym do tego celu zeszycie, a to dlatego, że mam tendencję do gubienia notatek. Jeśli chodzi o porę dnia, to najlepiej pisze mi się późnym popołudniem lub wieczorem, jak teraz. 


7. Tak szczerze, to się kiedyś nad tym zastanawiałam, czy nie zostać pisarzem. Doszłam jednak do wniosku, że nie jest to pewny zawód. Raz jest się, że tak powiem, na fali, a raz nie. I wtedy dopiero zaczyna się problem, na przykład ze spłatą kredytu hipotecznego ;) Mam jednak alternatywę. W zależności od tego, jak uda mi się zdać maturę z biologii i chemii, bo nie ukrywam, że najbardziej chciałabym się dostać na medycynę, rozważam pójście na dziennikarstwo. Pisanie to jedno z moich hobby, więc tym bardziej taka praca sprawiałaby mi dużą przyjemność :)

8. Gdybym spotkała swojego UB, najpewniej bym zemdlała, co jest bardzo prawdopodobne, bo sławne osoby mnie onieśmielają w znacznym stopniu. Możliwe również jest, że patrzyłabym się na niego z otwartymi jak u ryby ustami :D Tym bardziej, jakby popatrzył na mnie takim wzrokiem. 

9. Blogowanie jest dla mnie przyjemnością. Lubię dzielić się moją twórczością z innymi, choć z początku obawiałam się, jak zostanie ona przyjemna, głównie dlatego, że moja mózgownica normalna nie jest. Na szczęście przyjęła się bardzo dobrze, co mnie cieszy. 


10. Nie posiadam biaski, ponieważ nie słucham girlsbandów. Wyjątek stanowią  EXID i 2NE1.





11. Paring? Hmm... Musi być z kpopu czy może być też z mangi? No nic. Jeśli chodzi o paring w realu, to z pewnością T.O.P i ja :3 Nie no, żarcik. Kto by chciał mnie za żonę ;) A z mangi to Kakashi Hatake z Naruto i Mei Terumi albo Hanare, które również pochodzą z Naruto.




Niestety nie nominuję nikogo, bo zwyczajnie nie mam pomysłu, kogo mogłabym nominować. Następnym razem ;)
© Kordelia | WS | X | X | X | X | X.